
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
Nie lubię ludzi, którzy mnie uwielbiają.
To, że ja sam nie pojmuję sensu moich obrazów, kiedy je maluje, nie znaczy, że go nie mają.
Miłość nie wyraża się w pragnieniu spółkowania (to pragnienie dotyczy przecież niezliczonej ilości kobiet), ale w pragnieniu wspólnego snu (to pragnienie dotyczy tylko jednej jedynej kobiety).
Głos kobiety spływa do serca i porusza w nim wszystkie tkliwe uczucia.
Przyszłości się nie pragnie: zasługuje się na nią.
Przyjdź i przypomnij mi, że jeszcze żyję.
Jeśli jakaś dłoń ma miejsce w drugiej dłoni, to właśnie jest przyjaźń.
Tam, gdzie inni ślepo podążają za prawdą, ty pamiętaj że nic nie jest prawdą.
Próbowanie przewyższa medytowanie.
Nigdy nie wątp w człeka prawego i szlachetnego. Taki zawsze coś spieprzy. Oczywiście wszystko w imię większego dobra.