
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
Muszą mieć zwycięzcę. Bez niego cała idea igrzysk bierze w łeb.
Czasem depresja mnie zżera i trudno mi uwierzyć, że cały świat nie zatrzymuje się, by cierpieć razem ze mną.
Nie mogłam się poruszyć po tym,
jak Rafe mnie zostawił.(...)
Byłam przylepiona jak guma do żucia do podeszwy czyjegoś buta, uczepiona kogoś, kto mnie nie chciał, kto deptał po mnie, a mimo to nie mogłam się odlepić.
Zło było uwodzicielskie i łatwe, zaś cnota - trudna i niedoceniana przez innych
Wojnę bez inwazji wojsk, bez wrogich samolotów na niebie nosisz stale w sobie.
Zastanawiała się, jak to jest z niecierpliwością oczekiwać wiosny, zamiast, tak jak ona, jej się obawiać, gdyż radosny nastrój i budząca się do życia przyroda jeszcze wyraźniej podkreślały jej samotną egzystencję.
Tylko ci, którzy nie są zakochani, nie są zazdrośni.
Śmierć czyha na nas w pełni życia.
Kobiety powinny mieć krągłości, nie kanty.
To, co czynimy za życia,
odbija się echem w wieczności.
Płomień gniewu opada, powoli przygasa. Rany się goją. Kiedy jednak pozwalasz, żeby tak się stało, umiera też część twojej duszy.