
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...
-Widzisz ten tłum w dole? Uczciwi, pracujący ludzie; rządzi nimi strach.
-Jaka jest alternatywa ?
-Życie jest proste, dokonujesz wyboru i nie patrzysz wstecz.
Jeśli marnowanie czasu daje Ci radość to nie jest czas zmarnowany
Piję kawę i wyobrażam sobie brzask gdzie indziej.
Od świętej Anki zimne wieczory, chłodne poranki.
Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.
Każdy gdzieś jest, prawda?
Szanse jedne na milion - rzekła - spełniają się w dziesięciu przypadkach na dziesięć.
Nie ma ucieczki od bólu; trzeba go oswoić, żeby nie dokuczał.
Czasami miłość oznacza,
że trzeba odejść.
(...) mężczyzną należy mówić tylko tyle, ile muszą wiedzieć.