Jestem przyjacielem nieprzyjaciół naszego jedynego nieprzyjaciela.

 Chyba naprawdę trzeba o sobie zapomnieć, żeby móc siebie odzyskać.

 W sercu ukochani umierają po trochu, może nie?

 Serce miałem jakby wszędzie naraz.

 Nie lekceważ tego, co widzisz w nocy. W nocy widać lepiej i ostrzej, bo dzień człowieka rozprasza.

 Daj młodemu człowiekowi mapę do Nieba, a odda Ci ją jutro... poprawioną.

 Nie musi się patrzeć na rzeczy wciąż pod tym samym, uprzykrzonym kątem.

 Gdy strach, a nie zegar czas odmierza, nawet chwilka może się ciągnąć w nieskończoność.

 Czy to nie zadziwiające, jak bardzo można cierpieć, kiedy wszystko jest właściwie w porządku?

 Tylko wielkiego człowieka stać na przeprosiny.

 Bo choć dla czasu staje się nicością, ona jest dla mnie całą wiecznością.