
Czyżby pan przyszedł bez szpady?
Czyżby pan przyszedł bez szpady?
Ignorowali fakt , że na końcu podróży czeka ich nowa wersja starych problemów.
- Greta - odezwałam się. - Wiesz, to już długo nie potrwa. Mam na myśli Fina.
Musiałam się upewnić, że rozumie sytuację równie dobrze jak ja. Mama porównywała ją do kasety magnetofonowej, której nie da się przewinąć. Trudno jest jednak pamiętać, że nie da jej się przewinąć, dopóki słucha się muzyki. Zapomina więc się o tym, zatapia w muzyce, a wtedy, zanim się człowiek obejrzy, taśma się kończy.
Wszystko, co mam, jest w niej zakochane.
Kocham noc i niebo, o wiele bardziej niż ludzkich bogów.
Po dziewiąte:
Życie jest nic niewarte
Po dziesiąte:
Może jest wiersza warte?
Znaleźć wrażliwych ludzi, którzy czują to, co my, jest z pewnością największym szczęściem na ziemi.
Im bardziej jesteś nikim, tym bardziej pragniesz, żeby cały świat kręcił się wokół ciebie.
To byłoby piękne kłamstwo, by w nie wierzyć.
...wiedza to władza.
Choroba to cena, jaką dusza płaci za zajmowanie ciała, jak lokator płaci czynsz za mieszkanie, w którym żyje.