Wielkie " znajomości na lata" kończą się zazwyczaj w momencie, gdy przestajecie być sobie nawzajem potrzebni.
Świat uczy pokory.
Gdy się grzmot w lipcu od południa poda, drzewom się znaczy szwank i nieuroda.
Czasem luty ostro kuty, czasem w luty same pluty.
Lekarz leczy, natura uzdrawia.
Choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje.
Lipcowe deszcze dla chłopa kleszcze; jak pogoda, większa swoboda.
Gdy w listopadzie liść na szczytach drzew się trzyma, to w maju na nowe liście spadnie jeszcze zima.
Gdy kogutowi nogi myją - to jego ostatni dzień.
Biada zającowi, na którym się młode charty zaprawiają.
Dziwny jest niedźwiedzi ród, że tak bardzo lubi miód.
Na słońce i na śmierć, nigdy wprost patrzeć nie można.