Początkiem dobrych czynów jest wyznanie ...
Początkiem dobrych czynów jest wyznanie złych.
Tradycja to przesiany rozsądek całego narodu z jednego wieku w drugi.
Gdy woda sięga ust, głowa do góry!
Jeżeli ktoś Cię mocno zranił, a Ty dałaś tej osobie drugą, trzecią, czwartą... szansę, urwał Wam się kontakt, a ta osoba po dość długim czasie przypomniała sobie o Tobie - daj spokój. Nie odpisuj, nie odbieraj, nic na tą osobę nie mów złego - przecież kiedyś była dla Ciebie najważniejsza, trochę szacunku (...) a w momencie przypadkowego spotkania, uśmiechnij się, pomachaj, bądź miła i nic więcej.
Czasem więcej dobrego może zrobić jeden serdeczny uśmiech, dobre, życzliwe słowo, aniżeli bogaty dar pochmurnego dawcy.
Przyszłość ludzi staje się jasna:będą lokajami robotów.
Czy jest pragnienie bardziej żałosne - albo gorętsze - niż pragnienie drugiej szansy?
Dobra wola nie zawsze z obowiązkiem chodzi w parze.
I zachwycić się choć przez chwilę innym, nieznanym mi jeszcze człowiekiem, odkryć w nim coś nowego, czego nikt inny nie zna, pozwolić się prowadzić uczuciom i emocjom, nie oceniać i nie szufladkować, nie krytykować i nie przerywać, milczeć i słuchać, co ma do powiedzenia, spojrzeć w oczy i wiedzieć, że tak, że Ty będziesz wiele znaczyła w moim życiu, będziesz znaczyła wszystko.
Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą.
A gdy pragnienie wolności owładnie tobą, zrzucisz jarzmo z twej szyi.