
Z całą pewnością lepiej żyć w gniewie niż w świecie ...
Z całą pewnością lepiej żyć w gniewie niż w świecie składającym się wyłącznie z szarości.
Często pozwalamy sobie na przejmowanie się drobiazgami, które zasługują jedynie na lekceważenie i zapomnienie. Jesteśmy oto na tej ziemi. Mamy do przeżycia zaledwie kilka dziesięcioleci, a tracimy bezpowrotnie wiele godzin na rozmyślanie o smutkach, o których za kilka lat zapomnimy i my, i wszyscy inni. A więc nie, poświęcajmy czas na działania i odczucia warte chwili, na wielkie myśli, prawdziwe uczucia i trwałe przedsięwzięcia. Bo "życie jest zbyt krótkie, aby było małe".
Kiedy uczciwie żyjesz, nie dbaj o słowa złych ludzi.
Nie ma na tym świecie takiego kłopotu, którego nie dałoby się wyleczyć gorącą kąpielą,
szklaneczką whisky
i modlitewnikiem.
Bo ja umieram co noc, powiedział sobie w duchu.
Ale to przecież nie była zwykła wstążka. To była wstążka zawiązana z myślą o mnie.
Ze śmiercią można żartować, ale nie z życiem. Niech żyje!
Dzieci są naszą nieśmiertelnością.
Zostawiajmy po sobie dobre imię i trwałą pamięć wśród śmiertelnych, aby życie nasze nie przeszło nadaremnie.
Do każdego dziecka pasuje inny klucz i rolą wychowawcy jest go znaleźć.
Dzieci często poznają smak samotności właśnie w szpitalu. Potem, kiedy dorastają, zapominają o swoich przyjaciołach i wrogach, urodzinach i wakacjach, ale szpitalne doznania zapamiętują na zawsze.