
Większość woli umrzeć niż pomyśleć.
Większość woli umrzeć niż pomyśleć.
Duma kobiety to oznaka głupoty.
Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują
deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei,
wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko
w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.
Można wtedy powiedzieć:
„W tym ciele żył kiedyś człowiek”.
Kto chce realizować swoje marzenia, musi się obudzić.
Kto chce sam siebie ukarać, zawsze znajdzie po temu okazję.
Jeśli czekać, aż wszyscy zmądrzeją, za długo to potrwa.
Kto przyjmuje dobrodziejstwo z wdzięcznością, spłaca już pierwszą ratę.
Trzeba więc pilnować, by kultura pielęgnowała dobroć, nie nienawiść.
Dzisiaj jest już inaczej. Dzisiaj ludzi
za których, kiedyś poszłabyś w
ogień, mijasz obojętnie na ulicy.
Tak drzemie we mnie wiele książek, lepszych i gorszych, najrozmaitszych. Zdania, słowa, akapity i wersy, niczym niespokojni sublokatorzy, nagle budzą się do życia, wałęsają się samotnie albo rozpoczynają w mojej głowie hałaśliwy dialog, którego nie potrafię uciszyć.
Najsmutniejsi ludzie jakich w życiu spotkałam, to ci, którzy nie interesują się niczym głęboko. Pasja i zadowolenie idą ze sobą w parze, a bez nich każde szczęście jest wyłącznie chwilowe, nie ma bowiem bodźca, który by je podtrzymywał.