Jak się sądzi człowieka: wielkością bohaterstwa czy rozmiarem klęski?
Jak się sądzi człowieka: wielkością bohaterstwa czy rozmiarem klęski?
Dzień jest panną młodą, noc żałobną wdową...
Drogi Mikołaju!
Byłam bardzo grzeczna w tym roku.
No dobra, przez większość czasu.
W sumie to raz na jakiś czas...
Nieważne, sama sobie kupię prezent!
A uśmiech żmii potrafi być bardzo miły. O tak, naprawdę bardzo miły.
Stworzenie jest pieśnią pochwalną: sylabizowaną przez naukę, śpiewaną przez sztukę i niesioną przez życie.
Lecz korzyść z tego krótka, jak dzień zimą.
Znajomość odpowiedzi na pytanie jest nie tym samym, co jej opanowanie.
Czy nie oszukiwałem samego siebie? Czy nie czynimy tego wszyscy?
Ludzie którym ze sobą nie po drodze często się mijają.
Każdy z nas zasługuje na wielka przygodę. Przynajmniej jedną w życiu. Na moment, do którego można później wracać, mrucząc pod nosem: o tak, wtedy właśnie czułem, że żyję.
By uchronić się przed jakąś instytucją, nie ma to jak stanąć na jej czele.