Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować ...

 Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.

 Jeżeli nie będziesz mnie karmić, to się z tobą rozwiodę

 A potem... Potem zacząć wszystko od nowa z jutrem jeszcze wolnym od błędów.

 (...) niech wasza poezja wyczaruje sąd ostateczny, albo zbawienie.

 To. co istotne w człowieku, uwidacznia się dopiero w chwili, kiedy musimy uznać go za straconego dla siebie, w chwili, gdy ów człowiek już się z nami żegna. Naraz można go we wszystkim, co w nim jest wyłącznym przygotowaniem na ostateczną śmierć, rozpoznać jego prawdę.

 Śmiech, który może znaczyć wszystko albo nic.

 Każdy ma się za inteligentnego, nawet ci ludzie, których uważam za głupich.

 To samotne przedsięwzięcie. Ścieżka, którą muszę przejść sam. Ja i tylko ja.

 Gdy ja będę oskarżony o morderstwo, ty będziesz mi usługiwać.

 Paradoks szczerości polega na tym, że najpierw ludzie jej od Ciebie oczekują, a potem mają do Ciebie o nią pretensje.