
Czasem mam ochotę po prostu uciec jak najdalej, gdzie nikt ...
Czasem mam ochotę
po prostu uciec jak najdalej, gdzie nikt mnie nie znajdzie.
Cała wielka literatura opowiada o moralności.
Aby być niewierzącym, można być także powierzchownym i wierzyć płytkim hasłom. Aby być wierzącym, trzeba myśleć.
Odrobina magii to niezastąpiony środek krzepiący dla osłabłego ducha.
Ile razy po drodze zdarzyło mi się spotkać ludzi, którzy po prostu nie wiedzieli, co mają ze sobą zrobić, bo abstrahowali od wszystkiego, co ich otaczało. Tylko nieliczni potrafili cieszyć się chwilą, jakby była ostatnią. To oni żyli naprawdę.
Umarłeś, i to mnie uspokaja.
Mam wrażenie, że poranki klaszczą. Żeby mnie obudzić.
To, co robię, nie musi mieć sensu dla nikogo poza mną. Na tym polega piękno życia.
To to samo co podpalić dom, gdy chcę się pozbyć karaluchów.
Na okrągło popełniałem ten sam błąd, raniłem ludzi, a dodatkowo raniłem samego siebie.
Było coś niepokojąco ironicznego w fakcie, że śmierć wcale nie okazała się rzeczą ostateczną.