Najgorszy jest lęk przed czymś, czego
nie można nazwać. Na lęk bez imienia
nie pomagają nawet strzykawki.
A czymże jest wiek siedemnastu lat, jeśli nie najdalszą granicą dzieciństwa.
Nie ma większej samotności, niż samotność marzenia o labiryncie.
Knucie intryg jest zaledwie przebiegłością, nie inteligencją.
Może to tylko znak, że w istocie rzeczy nie są takie, jakimi się wydają?
Ceną wolności jest śmierć.
Od nadmiaru rozumu gorzej jest, niż by go wcale nie było.
Żyłem jak chciałem
i umrę jak mi się podoba.
Czas przemija,
wypowiedziane słowo, pozostaje...
Zło to zło, Stregoborze - rzekł poważnie wiedźmin wstając. - Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. Nie jesteś świętobliwym pustelnikiem, nie samo dobro czyniłem w życiu. Ale jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.
