
Jak ty-właśnie ty-zamierzasz wydostać się z tego labiryntu cierpienia?
Jak ty-właśnie ty-zamierzasz
wydostać się z tego labiryntu cierpienia?
Nie martw się, Astrid, to
tylko ETAP. Ogarniasz? Tylko ETAP.
Kiedy człowiek dorasta traci też
przyjaciół- jeśli ma szczęście to tylko
tych niewłaściwych, którzy może nie są tak
dobrzy, jak się o nich kiedyś myślało. Jeśli
masz szczęście, to uda się utrzymać tych,
którzy są prawdziwymi przyjaciółmi, tych,
którzy zawsze przy tobie trwali... Nawet
jeśli tobie się wydawało, że nie trwają.
Bo tacy przyjaciele są cenniejsi od
wszelkich diademów świata.
Nieważne, ile ludzi cię nienawidzi, ile wróg ma twój świat. Wystarczy, że ktoś w końcu się uśmiechnie i wtedy dowiesz się, co znaczy być szczęśliwym.
Jeśli chce panienka igrać z ogniem, musi wytrzymać gdy parzy.
Jej imię zawsze będzie dla niego jak pocałunek anioła.
Odwieczna tęsknota za
wędrówką. Szarpie łańcuchem
przyzwyczajeń. I znów z zimowego
snu. Budzi się we krwi dziki zew.
W porównaniu z miłością nienawiść to łatwizna.
Szybko zawiązana przyjaźń kończy się często wrogością.
Nie mówiłbym tyle o sobie,
gdybym kogoś innego znał równie dobrze.
Ucz swoje dzieci milczeć. Mówić nauczą się same.