
Jak ty-właśnie ty-zamierzasz wydostać się z tego labiryntu cierpienia?
Jak ty-właśnie ty-zamierzasz
wydostać się z tego labiryntu cierpienia?
Ciemność przynosi mi ulgę.
Możliwe, że prawdziwy sens życia leży w poszukiwaniu prawdziwego sensu życia. I że ten, kto szuka, choć nie zawsze znajduje, żyje pełniej, intensywniej, niźli ten, kto jedynie bezmyślnie dąży do przodu.
- Hej, ehm, przepraszam, że zawracam ci
głowę, ale szukam przyjaciółki - mówi.
- Nie widziałaś jej? Taka drobna, ciągle
płacze, dużo mówi uczuciach. - Zamknij się, Kenji. - Czekaj! - woła. - To ty.
Czasami piorun trafia w ciebie, ale to ten, kto stoi obok, ląduje w szpitalu. Albo w kostnicy.
Szczęście na ogół łatwiej znieść niż tragedię.
Największą ludzką ironią jest to, że szukamy prawdy, a mimo to skłaniamy się do ignorowania faktów, które są dla nas niewygodne. Prawdę należy szukać nie tylko z ciekawości, ale z poszanowaniem jej trudności.
Wszyscy jesteśmy tylko workami kości.
Kiedy nagle znika ktoś bliski, nawet ludzie bez wyobraźni są w stanie wymyślić tysiąc straszliwych scenariuszy albo, co jest jeszcze gorszą torturą, tysiąc powodów do nadziei.
Ludzi się poznaje nie przez to, co mówią, tylko przez to, co robią. Przez sytuacje.
Właśnie zerwałem z dziewczyną, która
nie była nawet moją dziewczyną. Powinni przyznawać za coś takiego nagrody.