
Chodząc ulicami, płaczę do siebie. Nie za bardzo, więc nikt ...
Chodząc ulicami, płaczę do siebie. Nie za bardzo, więc nikt nie zauważa.
Bo fakt, że to nie sztuka mieć dzieci, ale trzeba jeszcze mieć czas, żeby je wychować.
Aby oszukać innych, trzeba najpierw oszukać samego siebie.
Trafiłeś we mnie jak strzała, która zna cel. Lecz cel nie znał strzały.
Ciekawość to nie grzech. Ale z ciekawością trzeba uważać.
Odważny nigdy się nie poddaje.
Żeby wszystko grało, musisz sam zostać dyrygentem.
Ludzie są podobni do zgłodniałych wilków zaczajonych w pustym drzewie.
Gdy moje dzieci były małe, mieliśmy pewną zabawę.
Dałem każdemu patyk. Jeden dla każdego.
I mówiłem "złamcie je". Oni to robili, to było łatwe.
Wtedy mówiłem: "Złączcie patyki razem i spróbujcie je złamać".
Nie potrafili. Wtedy mówiłem: "To jest właśnie rodzina"
Trochę bała się możliwych scenariuszy, które przychodziły jej do głowy w związku z nim, ale mimo to, a może właśnie dzięki temu, była szczęśliwa i podniecona.
To, że się milczy, nie znaczy, że się nie cierpi.