Czy możesz zranić kogoś, kto nic nie czuje?
Czy możesz zranić kogoś, kto nic nie czuje?
Może człowiek, jak skóra na dłoniach, robi się twardszy pod wpływem stale zadawanego bólu.
Smoki nie mają dusz. Nikt nie oczekuje od nich pobożności.
Lepiej i więcej się uczę, przechodząc przez wszystko samemu, popełniając własne błędy. Niedobrze jest unikać błędów, które mogą nam pokazać coś nowego...
Być może każdy, kto wciela się w jakąś postać, staje się w końcu tym, kogo udawał.
Nigdy nie widzimy błędów, które popełniamy, choć inni widzą je z daleka. Nie zdajemy sobie sprawy, jak nieumyślnie ranimy innych.
Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim.
Najważniejsze jest najbliższe 5 minut. Reszta to wyobraźnia.
To, że się milczy, nie znaczy, że się nie cierpi.
Nadzieja może być bardzo bolesna, jeśli wciąż na nowo doznaje się rozczarowań.
Spróbujcie z koloru moich słów odgadnąć, kim jestem.