
Potem wniesiono nowe szklanki ponczu i zaczęły się opowieści.
Potem wniesiono nowe szklanki ponczu i zaczęły się opowieści.
Nikt nie jest naprawdę mocny, dopóki nie widzi, jak wszystko może być zabawne.
Smutna dziewczyna podchodzi do swojego chłopaka ze sztucznym uśmiechem i mówi:
-Spójrz mi w oczy. W jakim jestem nastroju? Tylko dobrze się przypatrz.
Chłopak patrzy chwilę i mówi:
-Jesteś szczęśliwa.
-Koniec z nami.
-Dlaczego?
-Bo nie potrafiłeś wyczytać ze mnie czy coś się stało, a to znaczy że wogóle mnie nie znasz.
Kocham cię.(...) - Ja ciebie też, jednak czasami miłość nie wystarczy.
Są tacy złodzieje,
których prawo nie karze,
choć kradną człowiekowi to,
co najdroższe: czas.
Ja nie chcę się wychylać, bo jak zaczynasz latać wyżej niż inni, to zaraz cię ustrzelą.
Pewność siebie jest wszystkim.
Tu jest jak w gigantycznym psychiatryku.
Miłość ma wpisane w siebie cierpienie.
Miłość nie może opuścić ciała, bo nie ono jest jej domem.
Nie daj się nikomu zakrzyczeć, żyj bez strachu, a wygrasz.