
Człowiek z równą przyjemnością popisuje się złem jak i dobrem ...
Człowiek z równą przyjemnością popisuje się złem jak i dobrem - byle miał uznanie.
Gdzie się kończy normalne, a zaczyna nienormalne?
Ja nie dla ludzi chcę być kimś. Chcę być kimś dla siebie.
Kiedy wydaje się nam, że nie myślimy o niczym, w rzeczywistości najczęściej myślimy o tym, co jest bliskie naszemu sercu.
wszystko już było, oprócz nas...
I to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą-ja po prostu jestem pierdolnięty. Chory psychicznie.
Wśród ślepców jednooki jest królem.
Boże, tak trudno jest wyzbyć się chęci posiadania przedmiotów i ludzi, których się kocha.
Życie w wątpliwościach jest dla mnie męczarnią.
Książki to parawan i tym są też dla mnie.
Czy życie za wszelką cenę to życie? Czy przyjemność oddychania warta jest głodu, nienawiści, samotności?