Godzina umarłych, tak to nazywali. Tuż przed świtem. Wtedy umierają ...
Godzina umarłych, tak to nazywali. Tuż przed świtem. Wtedy umierają ludzie.
(...) dzieciaki, które garną się do sportu, to prawdziwy skarb.
Wszystko tak szybko przemija i nim się spostrzeżemy, dobiliśmy już do kresu życia.
Takie jest życie twarde.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz jechać naprzód.
Zadziwiające jest to, że na zewnątrz potrafię być jak milion dolarów, jednocześnie w głębi duszy czuć się jak 50 groszy, takie z ulicy, zdeptane, które ktoś zgubił i nawet nie zauważył.
Nad pijanym śpiewa ptak zapomnienia i duszę jego zabiera.
Ogary poszły w las.
Wszystko w naszym życiu jest ograniczone: nic nie należy do nas całkowicie i na zawsze.
Władza oznacza rozrywanie umysłów na strzępy.
(...) woda, tchórzostwo i żądza zawsze poszukują najniższego punktu.