
Gniew odwraca uwagę od wszechogarniającego smutku.
Gniew odwraca uwagę
od wszechogarniającego smutku.
Staram się, jak mogę, rozmyślam
o wszystkich najbliższych po kolei, uwalniam ich z pamięci niczym ptaki z klatek i zamykam za nimi drzwi, żeby przypadkiem nie powrócili.
Ale dla mnie nie ma ani
poniedziałku, ani niedzieli: są
tylko dni popychające się w bezładzie.
Świat pełen jest szczęśliwych wdów.
Skoro wystarczy prosty gest, to po co więcej słów?
Potężni są już tacy. Czerpią swoją siłę ze słabości innych.
Śmierć nas otacza, ale my żyjemy.
Koty i kociarze- jako indywidualiści- chcą być kochani bez rozgłosu, intymnie i wiernie.
Za to najbardziej lubię wiosnę: słabnie poczucie dręczącej bezsilności. I jest mniej pokus...
(...) z bliskimi ludźmi najtrudniej być, bo nie chce się ich zawieść.
Nie ma nić trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś
ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.