
[...] bo sprawiedliwość to tępy nóż. I jako filozofia, i ...
[...] bo sprawiedliwość to tępy nóż. I jako filozofia, i jako sędzia.
Tak, z wielu powodów przyjście na świat w tej rodzinie było błędem. Przykro mi, że ojcu wystarczała świadomość, iż jestem jego synem. Nie zauważył, że jestem dzieckiem.
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
Więcej ludzi marnuje czas i energię, roztrząsając problemy niż rzeczywiście próbując je rozwiązać.
Tu widzę, jak pięknie rośnie moja trumna, zobacz no te sosny.
Sztuka nie jest solowym przedstawieniem;
to symfonia odegrana w ciemnościach, z milionami uczestników i milionami słuchaczy. Radość z pięknej myśli jest nieporównywalna z radością płynąca
z wyrażenia jej - w formie permanentnej.
Ludzie
którzy mnie otaczają
są mi obcy
ludzie
którzy do mnie mówią
są niemi
ludzie
którzy mnie dotykają
nie są ludźmi
rozgrywa się dramat
mojej obecności
w tłumie
Słyszałem bowiem, że nic tak nie leczy melancholii, jak oglądanie map.
“ [...] brakuje mi w łóżku mężczyzny. Żeby móc się do niego przytulić, żeby osłonił mnie przez tym dorosłym życiem, żeby się porozkoszować ciepłem drugiej osoby. Żeby się z nim kochać i wiedzieć, że stoi za tym fascynacja jakaś, jakieś uczucie. ”
I może dobrze, że los nie postawił na nas.
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania.
Jak tu żyć z czułym sercem na takim świecie?