
Udawaj obłęd, będąc w pełni zmysłów.

Wspomnienia odciśnięte na krawędzi obłędu i jawy - tego nie można kupić za żadne pieniądze...

Obłęd to konieczność tworzenia obrazu swojego życia na podstawie relacji otoczenia.

Taniec - ścisły związek obłędu i onanii.

Świat tworzy się w obłędzie,
gdyż poza nim wszystko jest wyobrażeniem.

Wojna to zorganizowany obłęd niszczący najlepszych ludzi.

Człowiek zyskuje wolność, gdy uwolni się
od swego otoczenia. Tylko tak może zyskać jednostkowość. Krok ten musi jednak przypłacić szaleństwem. Ceną za wolność jest obłęd.

Czyżby na cud czekała? Zapewne tak. Czyż jednak nie są to oznaki obłędu?

Samotność, samotność aż do granic obłędu.

Czasami jest tylko jeden wybór: między akceptacją a obłędem.

Obłęd to konieczność tworzenia obrazu swojego życia na podstawie relacji otoczenia.

Czy ja wariuję? Czy tak to się zaczyna? Czy jestem jak ten ręcznik papierowy, który po zmoczeniu rozlatuje się, rozpada? Cienka błonka normalności.