
I ruszyłem przed siebie kompletnie bez celu. Czasem trzeba po ...
I ruszyłem przed siebie kompletnie bez celu. Czasem trzeba po prostu wyjść na zewnątrz.
Stara prawda mówi, że nikt nie potrafi nas zranić tak jak ci, których kochamy.
Praca starca funta kłaków warta, lecz głupi ten, co nią pogardza.
Czasem mam wrażenie, ze jesteśmy zasupłani tak, że nie da się tego rozplątać.
Czasami wściekłość i gniew są pożyteczne. Trzymają cię w pionie, kiedy nie ma już nic innego.
Nie ma sensu wierzyć w to, co się
widzi, jeśli widzi się tylko to, w co się wierzy.
Należy wszelkie sprawy osobiste zostawić za drzwiami. Ogarniać świat trzeba umysłem, nie sercem. Serce jest zawodne jak zawiłości losu, ma swoje uwarunkowania, sympatie i antypatie, wszystko więc rozstrzygać musi umysł.
A może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę?
-Niestety, Aniu, będziesz musiała na mnie jeszcze długo czekać - rzekł Gilbert ze smutkiem. -Dopiero za trzy lata skończę medycynę, a wątpię, czy i potem będę
mógł cię obsypać klejnotami i czy będziemy mogli zamieszkać w marmurowym
pałacu. Ania zaśmiała się serdecznie.
- Nie pragnę brylantów ani marmurowych pałaców,pragnę mieć Ciebie i tylko Ciebie.
Ciąg dalszy mojego planu ułożył
się mniej więcej tak jak większość
moich planów, czyli po mojej myśli - do chwili gdy wszystko trafił szlag.
Życie to jeden wielki, śmierdzący bajzel i na tym polega jego piękno.